Polubiłem koleżankę z równoległej klasy. Zaprzyjaźniliśmy się, było wesoło i miło. Ale po jakimś czasie wydawało mi się, że chciałbym czegoś więcej. Poprosiłem ją o chodzenie. Zgodziła się. Niestety, szybko poczułem, że takie relacje jeszcze nie dla mnie. Męczę się okropnie, ona coś czuje, pyta, co mi jest, ja kłamię, że ok. Nie chce jej zranić, ale nie potrafię już wytrzymać. Nastolatek
Powiedz prosto, że nie dorosłeś do chodzenia, że przyjaźń wydaje Ci się w tej chwili lepsza. Że nie czujesz się dobrze w roli chłopaka, że bardzo Ci wstyd i przykro. W uczuciach bardzo ważna jest uczciwość i szczerość, dlatego zwracasz jej wolność, prosisz, by nie miała żalu i prosisz, by była nadal Twoją przyjaciółką. Potem już od Ciebie zależy, jak się będziesz zachowywał, rozmawiał z nią itd. A może ona też się męczy? Kto wie…
Zadaj pytanie: