Drużyna z Korei Południowej okazała się najlepsza w piłkarskim turnieju Danone Nations Cup. Wystąpiło 560 zawodników w wieku od 10 do 12 lat.
Ambasadorem zawodów, których finały odbywały się od 6 do 9 września w Warszawie, był Francuz Zinedine Zidane.
Trzynastą edycję DNC poprzedzały organizowane na poziomie regionalnym kwalifikacje, w których uczestniczyło dwa i pół miliona dzieci. Prawo występu w meczach decydującej fazy, wywalczyli reprezentanci 40 krajów. W niedzielę, ostatniego dnia zawodów, na Stadionie Narodowym młodzi zawodnicy z Korei Południowej pokonali po rzutach karnych w finale Japończyków. Trzecie miejsce zajęła ekipa ze Szwajcarii, a Polacy uplasowali się na 17. pozycji.
Zidane, mistrz świata i zdobywca Złotej Piłki w 1998 roku, powiedział podczas niedzielnej konferencji prasowej, że z prawdziwą dumą i przyjemnością angażuje się w te zawody od siedmiu lat.
"Naszym celem jest zapewnienie tym dzieciom niezapomnianego przeżycia, a nie wyłowienie talentów. Zdecydowaliśmy się na kategorię wiekową 10-12, a nie wyższą, bo tak wcześnie nie myśli się jeszcze o karierze zawodowej. Jeśli ktoś wykorzysta tę okazję, żeby zdobyć niezbędne młodemu piłkarzowi doświadczenie i pokazać się światu, to tym lepiej, ale nie o to nam chodzi" - wyjaśnił zawodnik, który ostatni oficjalny mecz rozegrał w 2006 roku.