Dzieje się ze mną coś dziwnego. Lubię z chłopakami żartować, ale gdy któryś prosi mnie o chodzenie, wypowiada słowo „kocham”, okropnie mnie to denerwuje, zaraz wszystko urywam. Koleżanki to krytykują. One wciąż z kimś chodzą. A ja nie chcę i zastanawiam się, czy wszystko ze mną w porządku. 13-latka
Masz ochotę na początki kontaktów z chłopakami, czyli na tak zwany flirt- żarty, spojrzenia, uśmiechy. To dziewczynie w Twoim wieku wystarcza. Chłopakowi tym bardziej wystarcza. Ale takie panują zwyczaje, by udawać uczucie, by zaraz wypowiadać słowo "kocham". Chłopcy mówią to, czego się od nich wymaga, czyli szybko proponują chodzenie. A Ty jesteś realistką i czujesz, że w tym wieku nie ma mowy o kochaniu. To jest lubienie i podobanie. Najwyżej zauroczenie. Jednocześnie już masz ochotę na kontakty z chłopakami, ale bez powagi, tylko jeszcze na luzie. Moim zdaniem nie ma powodu do niepokoju. Chyba, że masz jakiś uraz, jakieś złe doświadczenie z rodziny
Zadaj pytanie: