Mój starszy brat przestał chodzić do kościoła, nie modli się, powiedział, że jest niewierzący. Bardzo się martwimy, bo on ma ciężką pracę. Mama z nim rozmawia, ale się uparł. Jak mogę mu pomóc. Strasznie się tym martwię. 12-latka
Brat jest młody. Zdarza się bardzo często, szczególnie ostatnio, że młodzi odchodzą od Boga. Ponieważ on się teraz nie modli, to Ty módl się za niego. Pamiętaj, że jest on ochrzczony, przyjął Komunię Świętą, może nawet był bierzmowany. Te sakramenty dają wiele łask. Nawet jeśli ktoś staje się całkowicie niewierzący, to zostaje dzieckiem Bożym. Księża opowiadają nieraz historie o tym, że ludzie spowiadają się po wielu, wielu latach. Jest stare przysłowie "jak trwoga to do Boga". Oczywiście, życzę bratu, by
żadnej trwogi nie przeżył, ale życie zawsze przynosi kłopoty, czasami człowiek czuje, jak mało może i wtedy powtarza ewangeliczne zdanie "któż jak Bóg" Bardzo polecam, byś piękną modlitwę do Anioła Stróża mówiła tak: "Aniele Boży, Stróżu mój, Ty zawsze przy moim bracie stój, rano, wieczór, we dnie i w nocy bądź mu zawsze ku pomocy...”
Posyłaj do niego swojego i jego Anioła Stróża. Mów do jego patrona. Nie zamartwiaj się. Można do Boga wrócić nawet w ostatniej chwili. Ufaj w Boże Miłosierdzie, o które mocno proś. Może pewnego roku pójdziesz na pielgrzymkę w intencji brata, możesz ofiarować za niego różaniec, możesz ofiarować np post w piątki od słodyczy
Zadaj pytanie: