Kończy się zbieranie groszy na budowę studni dla mieszkańców Bomadi w Nigerii.
Kończy się zbieranie groszy na budowę studni dla mieszkańców Bomadi w Nigerii.
Redakcja „Małego Gościa” zaproponowała, by podczas tegorocznych nabożeństw majowych modlić się za cierpiących w Afryce z powodu braku wody i zbierać grosze na budowę studni w Bomadi. Do puszek, słoików czy wazonów ustawionych w kościołach i przy przydrożnych kapliczkach ku czci Matki Bożej, przez cały miesiąc wpadały grosze, złotówki, a nawet banknoty. Niektórzy, żeby zebrać więcej, przedłużyli akcję na czerwiec, czyli do końca roku szkolnego.
Nie tylko czytelnicy „Małego Gościa” odpowiadali w ten sposób na prośbę brata Damiana Lenckowskiego pracującego w Nigerii, wśród mieszkańców Bomadi, gdzie nie ma dostępu do czystej wody.
Jak wynikało z listów przychodzących do redakcji „Małego Gościa”, grosze zbierano nie tylko w kościołach. Niektórzy zorganizowali akcję pomocy w szkołach, w swoich klasach, w przedszkolach, a w Koniakowie zbierano nawet w... sklepie. Gdy wiadomość o małogościowej akcji dotarła do Rzymu, pewien ofiarodawca wpłacił wprost na konto dolarowe w Nigerii tyle, że wystarczy na kilka studni.
Kolejny raz okazało się, że czytelnicy „Małego Gościa” są niezawodni, że mają wielkie i otwarte serca. Kilka lat temu pomogli wyremontować szkołę w Rwandzie, dwa lata temu zbierali na samochód dla Domu Nadziei w zambijskiej Lusace a w tym roku, tylko z kilkudziesięciu listów, które przyszły do redakcji wiadomo, że zebrano niemal 50 tysięcy złotych.
Rekord pobiła parafia w Skawinie, gdzie zebrano ponad 8 tysięcy złotych! W Koniakowie zebrano 6 tysięcy a w Ludźmierzu ponad 3. Wychodzi na to, że górale górą :) i że studni w Bomadi będzie więcej niż jedna. O szczegółach poinformujemy we wrześniu.
A TUTAJ więcej zdjęć i listów o tym, jak zbierano w parafiach na studnię w Bomadi