Trwa 25. Międzynarodowy Festiwal Sztuki Lalkarskiej. Organizatorem jest Teatr Lalek Banialuka z Bielska Białej
Z Białorusi, Niemiec, Czech, Holandii, Austrii, z Hiszpanii, Słowacji, z Belgii, Finlandii, Portugalii, Rosji a nawet z Izraela, Chin i i Iranu, no i oczywiście z różnych zakątków Polski – wszyscy przyjechali na niezwykły Festiwal, zwany Festiwalem Sztuki Lalkarskiej
Na deskach teatru Banialuka w Bielsku Białej można było zobaczyć „Czarnoksiężnika z krainy Oz” – historię o sile przyjaźni i wiary w siebie. Spektakl „Złoty klucz” z kolei, to przedstawienie, w którym główny bohater Duda pyta przypadkowo spotkanego Świętego Piotra, dlaczego pomimo, że jest uczciwy, pracowity i szczery źle mu się powodzi. Zabiegany i zajęty wieloma sprawami święty odpowiada wymijająco: „Wiedzie ci się źle, bo… nie przykręcasz”. Duda myśli, że dostał zgodę na nieuczciwe życie i zaczyna kraść, oszukiwać i kłamać. Jest coraz bardziej zuchwały. Ośmiela się nawet zadrwić z samej śmierci, co nie kończy się dla niego dobrze.
To spektakle z repertuaru teatru-gospodarza, które nie biorą udziału w konkursie festiwalowym.
Natomiast przedstawienie „Katastrofa” Agrupación Señor Serrano z Hiszpanii było szczególne. Pokazano świat narażony nie tylko na kataklizmy, ale i bezwzględnych dyktatorów. Spektakl zaprezentowano w mikroskali. Kamery podglądały świat wykreowany z kartonowych i plastikowych opakowań, a widzowie śledzili na dużym ekranie życie mieszkańców przedziwnego plemienia... żelowych miśków, których postępowanie doprowadza, że następują trzęsienia ziemi, powodzie, ataki terrorystyczne. Ta zabawa wydaje się wygłupem do chwili, gdy na ekranie pokazują się płonące wieże Word Trade Center, polityczni dyktatorzy współczesnego świata, wreszcie Hitler. Miśki miśkom zgotowały ten los.
Mnóstwo przygód i jeszcze więcej refleksji. Zostały jeszcze dwa dni do końca festiwalu. Kto mieszka w pobliżu Bielska Białej, może zdąży jeszcze zobaczyć lalki ożywające na scenie teatru Banialuka.