Mam starszego brata, który zbliża się do 18-tki, a ciągle mi dokucza, wytrąca z równowagi, szturcha, bije. Moje krzyki, piski nie pomagają. Rodzice nie chcą już słuchać skarg, każą nam to samym załatwić. 15-latka
Faktycznie, najwyższy czas, by brat dorósł, ale u chłopaków trwa to dłużej. Oprócz tego, że jest jeszcze niedojrzały, to przyzwyczaił się do wyżywania na Tobie, do drażnienia Ciebie itd. Skoro od tylu lat piski, krzyki nie pomagają, to zmień taktykę. Przynamniej spróbuj. Bratu się pewnie często nudzi i urządza sobie rozrywkę, drażniąc Ciebie. On wie, co zrobisz, jak zareagujesz. Więc go zaskocz. Spróbuj przez 10 dni spokojnie słuchać jego zaczepek, następnie cicho i stanowczo mów coś w stylu: „Nie podnoś na mnie ręki, bo ci uschnie. Czy tobie sie nie znudziło ciągle zaczepianie mnie? Kiedy ty wreszcie dorośniesz? Chciałabym, abyś się wreszcie zakochał, bo wtedy odczepisz się ode mnie. Czy ty masz jakieś kompleksy, że się na mnie tak wyżywasz?” Oczywiście, to tylko luźne propozycje. Gdy on Cię wyzywa, to uśmiechaj się słodko i potakuj mu, ale takim tonem, jakbyś mówiła do malucha. Jeśli to nie pomoże, trzeba będzie szukać innego sposobu.
Zadaj pytanie: