Mam dużo znajomych w klasie i w miejscu gdzie mieszkam, ale nie mam stałej ekipy. Szkolni koledzy siedzą w domu albo robią coś, czego nie lubię, a w miejscu zamieszkania ekipa lubi sie napić, a mi to też nie odpowiada. Niby mam kolegów, ale nie mam ekipy. Zamęcza mnie ten problem. Liczę na nową szkołę od września. Oprócz tego chcę się zapisać na jakieś zajęcia sportowe. W dzisiejszych czasach bez znajomych nie da się żyć. Gimnazjalista
Rozumiem, że chciałbyś mieć stałą ekipę, ale nie można tego robić na siłę, szczególnie, jeśli koledzy robią coś, czego nie lubisz. Picie, palenie oraz wszelka inna głupota są złe. Koleguj się z nimi luźno, ale nie naśladuj, nie ulegaj wpływom. Zresztą, Ty to doskonale czujesz.
To bardzo dobry pomysł, by się zapisać na jakieś treningi, może turystyka, cokolwiek, szukaj tak długo i w tylu miejscach, aż znajdziesz chłopaków, którzy będą Ci pasowali. W życiu bywa tak, że dokoła nas są ludzie, którzy nam nie pasują. Wtedy jest się dla nich uprzejmym, rozmawia się luźno, ale robi się to, co się uważa za słuszne. A wtedy nie ma się stałej ekipy. Na pijących kolegów trafisz też w pracy, gdy będziesz całkiem dorosły i też będziesz musiał robić swoje. Myśl o biblijnym Noe, który z pewnością nie miał żadnej ekipy, żadnego przyjaciela. Dał radę, Ty też dasz.
Zadaj pytanie: