Mało brakowało, aby w dwóch finałach najważniejszych europejskich rozgrywek zagrały cztery hiszpańskie drużyny. Zagrają dwie. 1 miejsce Hiszpanii w rankingu FIFA to nie przypadek.
Mało kto dawał szanse Chelsea w starciu z Barceloną. A jednak to Anglicy zagrają z Bayernem 19 maja w finale Ligi Mistrzów. Porażka Realu Madryt to dla wielu również była niespodzianka.
Tak czy inaczej hiszpańska piłka potęgą jest i basta. W półfinale Ligi Mistrzów znalazły się dwie drużyny z Hiszpanii, w półfinale Ligi Europejskiej aż trzy! Czyli w sumie pięć klubów z Hiszpanii trafiło na sam szczyt europejskiej piłki. Nie pamiętam podobnej sytuacji w historii.
Pięknie zapowiada się więc finał Ligi Europejskiej: Athletic Bilbao -Atletico Madryt(9 maja w Bukareszcie). Bo obie drużyny grają naprawdę pięknie, jak to drużyny z Półwyspu Iberyjskiego. I jeszcze pojedynek dwóch genialnych snajperów – Fernando Llorente (Athletic)kontra Radamel Falcao (Atletico). Zapowiada się doskonały spektakl. Zapowiedź tego, co zobaczymy podczas Euro 2012.