Był wieczór 7 października 1571 roku. Płonące w kandelabrach świece rzucały na ścianę chybotliwe cienie zebranych w watykańskiej bibliotece dostojników.
Nagle papież Pius V przerwał rozmowę i podszedł do okna. Po chwili zupełnej ciszy odwrócił się z rozjaśnioną twarzą. Zachrypniętym ze wzruszenia głosem powiedział: – Moje dzieci... zwycięstwo.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.