Zostać zabawką małego Jezusa – to było marzenie Teresy. Chciała być Jego piłeczką, którą można rzucić na ziemię, kopnąć nogą, przekłuć, pozostawić w kącie lub przytulić mocno do serca. Gdy zostanie karmelitanką, byłaby najszczęśliwsza, gdyby nazywano ją Teresą od Dzieciątka Jezus.
Teresa żyła ponad sto lat temu. Urodziła się w północnej Francji, w Normandii, w miasteczku Alencon. Była dziewiątym i ostatnim dzieckiem Zelii i Ludwika Martin. Gdy Terenia miała cztery lata, umarła jej mama. Wtedy tata postanowił przeprowadzić się do Lisieux. Gdy miała lat 15, wstąpiła do karmelitanek, dołączając do swoich dwóch starszych sióstr.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.