Terenia - rozkoszne, beztroskie dziecko zmieniło się w przewrażliwioną nastolatkę. Beksę płaczącą z byle powodu. Ale w Boże Narodzenie stał się cud. Teresa dostała prezent, jakiego się nie spodziewała.
Nigdy nie była na misjach. Nie była na Grenlandii, czy na Saharze. Najdalszą podróż odbyła do Rzymu. Przez 10 lat przebywała w zamkniętym klasztorze, a mimo to jest patronką misji. 14 grudnia 75 lat temu ogłosił to papież Pius XI.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.