Drogi Mędrcze Dyżurny! Mam 15 lat. Słyszałam od kilku księży, że pocałunek jest dozwolony, ale tylko wtedy, kiedy nie ma w nim elementu seksualności. Powiedz mi, proszę, jaka jest jej granica. Co jest dopuszczalne, a co nie? Bo każdy ksiądz, mędrzec i inni ludzie mówią inaczej. Mam mętlik w głowie i nie wiem, kogo słuchać. Ewa
Droga Ewo.
Kiedy w ciemnym pokoju oświetlisz świeczką jakikolwiek przedmiot, zauważysz, że on wygląda różnie, w zależności od miejsca, gdzie będzie źródło światła. A przecież to cały czas jest ten sam przedmiot. Tak jest z każdą rzeczą na świecie: żeby ją dobrze poznać, trzeba ją oświetlać z różnych stron. Księża z pewnością nie mówili Ci o całowaniu rzeczy sprzecznych, tylko naświetlali problem raz z lewej, raz z prawej strony, raz z przodu albo z jeszcze innej góry. Ja też pisałem już o tym ze trzy razy i nigdy nie było to powtarzanie tego samego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.