Na trudne pytania odpowiada o. Jacek Salij, dominikanin
– Lekarze potrafią jeszcze przed urodzeniem dziecka stwierdzić, że ono jest ciężko chore. Czy nie lepiej wtedy, żeby się nie urodziło?
– Wyobraź sobie, że dziecko już przed urodzeniem można leczyć. Nawet chirurgicznie. Sam widziałem kiedyś wspaniały film dokumentalny na ten temat. Niestety, zdarza się też, że dziecko nie zdąży się urodzić, a już umrze. Nawet najlepsza medycyna bywa bezradna wobec śmierci.
– Mnie chodzi o przypadek, kiedy badania wykazały, że urodzi się dziecko upośledzone umysłowo.
– Chyba nie myślisz o aborcji?
– A gdyby jednak? Po co upośledzone dziecko ma się męczyć przez całe życie i jego rodzice razem z nim?
– To dziwne, ale akurat dzisiaj przeczytałem apel organizacji osób z zespołem Downa* do Parlamentu Europejskiego. Apel ma tytuł: „Nie zabijajcie nas!”. W delegacji, która zaniosła ten apel, była pani Andrea Halder, też mająca zespół Downa. Powiedziała ona słowa naprawdę wstrząsające: „Ile razy słyszę, że stwierdzenie u dziecka zespołu Downa jest podstawą do aborcji, tyle razy czuję się tak, jakbym była atakowana osobiście. To tak, jakby mówiono do mnie: »Również ciebie byśmy usunęli, tylko nie spostrzegliśmy się w porę, że masz zespół Downa«”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.