Siedmioletni Wojtek właśnie został uczniem drugiej klasy. Na początku wakacji, podczas rodzinnego podwieczorku zapytał:
– A jeśli ktoś nie zda do następnej klasy, to można zapłacić, żeby przeszedł?
– Nie – odpowiedziała mama.
– To dlaczego mówi się, że otrzymał promocję do następnej klasy?
Innym razem Wojtuś grymasił przy obiedzie u babci:
– Musisz to zjeść, bo przecież babcia nie ma pieska – prosi babcia.
– To damy tacie – odpowiedział Wojtek.
Babcia zachęca wnuczkę, by poszła razem z nią do kościoła.
– Chodź ze mną – prosi babcia – może Pan Jezus coś Ci powie.
Dziewczynka uległa prośbie babci i poszły razem do kościoła. Po kilku minutach w kościele, szepcze do babci:
– Już mi powiedział – szepcze dziewczynka po kilku minutach.
– Co ci powiedział? – pyta babcia.
– Pa, pa.
Kilka dni po pogrzebie babci mama Damiana i Marcina zaproponowała:
– Chłopcy, chodźcie, pójdziemy na cmentarz odwiedzić babcię.
Marcin popatrzył na mamę i zdecydowanie odpowiedział:
– Ja do nieba nie idę.
Czteroletni Krzyś pokłócił się ze swoją pięcioletnią siostrą i uderzył ją. Poszło o pluszowego misia.
– Dlaczego to zrobiłeś? – zapytała surowo mama.
Malec zastanowił się przez chwilę, a potem z uroczystą powagą odpowiedział: „Bo nie jest łatwo”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.