W Japonii 3 marca obchodzony jest Festiwal Lalek, inaczej zwany Dniem Dziewczynki. – Bardzo lubię to radosne, kolorowe święto – pisze siostra Bernarda Pitak, od lat mieszkająca w Japonii. – Może dlatego, że bardzo lubiłam bawić się lalkami, które szyła mi babcia.
LALKI NA RZECE
W pradawnej Japonii był to czas rozpoczęcia pracy w polu, świętowania pierwszych objawów wiosny, obserwowania kwitnących drzew brzoskwiniowych. Tego dnia puszczano na wodę proste lalki zrobione z papieru albo słomy ryżowej. Najpierw lalkami pocierano ciało, a potem razem z gałązką brzoskwini puszczano na morze, rzekę czy potok. Tradycja mówi, że płynące lalki zabierały ze sobą nieszczęścia i wszelkie zło. Miały też zapobiegać chorobom. Z upływem czasu lalki były coraz piękniejsze. Zaczęto je wyrabiać z gipsu, a nawet rzeźbiono. Szkoda było puszczać je na wodę. Dzieci lubiły się nimi bawić. Lalki miały w domach swoje miejsce. I tak powstał Festiwal Lalek.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
(obraz) |