Chciwością często grzeszyłem w dzieciństwie. Byłem strasznym łakomczuchem. Bardzo lubiłem słodycze. Jeśli miałem coś do jedzenia, trudno było mi podzielić się z innymi.
Na przykład, kiedy dostałem czekoladę, starałem się ją zjeść po kryjomu, żeby kuzynka czy młodsi bracia nie widzieli. Wszystko chciałem mieć tylko dla siebie, chociaż wiedziałem, że robię źle.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.