Ostatnio moje dwie koleżanki uskarżały się na chodzenie do kościoła. Mówiły: przecież Bóg jest wszędzie. Równie dobrze możemy modlić się w łazience, bo i tak będzie tam Pana Boga tyle, co w kościele! Zastanawiam się nad tym. Skoro wszędzie jest Bóg, dlaczego musimy chodzić do kościoła? Karolina
Droga Karolino.
Pan Bóg jest wszędzie, ale Twoje koleżanki nie są wszędzie. A skoro nie są, to znaczy, że wszystkiego nie widzą. Jednak nawet gdyby widziały, to i tak niczego by nie zrozumiały, za to w pół sekundy dostałyby kręćka, oczopląsu i kociokwiku. Ten przypadek umieściłem pod pychą, bo właśnie pycha każe człowiekowi wierzyć, że zjadł wszystkie rozumy i nawet Pan Bóg mu nie podskoczy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.