Kiedy ruszają, ziemia w pobliżu drży. Zwykle jadą stadami, więc obserwator nie słyszy własnych myśli. Grzmot silników, chrzęst miażdżonego skalnego rumoszu zagłusza wszystko.
Nie spotkacie ich na drogach. Żadna, nawet najnowocześniejsza autostrada nie udźwignie takiego pojazdu. Dlatego nie wolno im po nich jeździć. Kiedy któregoś olbrzyma trzeba przewieźć, podróżują w kawałkach jednocześnie na dwóch TIR-ach jadących obok siebie. Taki transport zajmuje całą szerokość drogi. Trasa nie może przebiegać pod większością wiaduktów, bo są zbyt niskie. Przez mosty też nie wolno im raczej przejeżdżać, bo ciężar jest tak ogromny, że most mógłby się zawalić.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.