W ostatnie dni stycznia do Katowic zjechali miłośnicy gołębi z całej Polski, a nawet z Europy. W hali Międzynarodowych Targów Katowickich odbywała się wystawa gołębi pocztowych.
Pod koniec drugiego dnia wystawy, w sobotę 28 stycznia 2006 r., kilkadziesiąt minut przed zamknięciem hali, około godziny 17.15, wśród gruchania gołębi, gwaru ludzi i wesołej muzyki nagle niektórzy usłyszeli dziwny odgłos. – Jakby samolot nisko przelatywał. Taki był huk – opowiadają jedni. – Coś zatrzeszczało – dodają inni. Jeszcze inni nic nie słyszeli, tylko zobaczyli, jak tony żelastwa, z bryłami lodu i mazią roztopionego śniegu spadają na betonową posadzkę hali. Na stoiska. Na ludzi. Zawalił się dach hali. W środku znajdowało się około 700 osób. Zginęło przynajmniej 65, w tym dzieci. Ponad 170 osób zostało rannych. Była to największa katastrofa budowlana w dziejach współczesnej Polski.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.