Mehmet Ali Agca był zawodowym zabójcą. 13 maja 1981 roku poszedł na Plac Świętego Piotra. Ukryty w tłumie czekał, aż Jan Paweł II znajdzie się w bliskiej odległości. Kiedy samochód zbliżył się, Agca wyciągnął pistolet i oddał dwa strzały. Papież osunął się na siedzenie. Ludzie na placu osłupieli.
Wielu nie rozumiało, co się dzieje. Potem rozległ się płacz i głośne modlitwy. Natychmiast przeniesiono rannego do karetki i przewieziono do kliniki Gemelli. W drodze Jan Paweł II modlił się półgłosem i mówił do księdza Dziwisza, że przebacza człowiekowi, który do niego strzelał. Potem stracił przytomność. Zaczęła się walka o życie rannego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.