Pogłębianie wiary

Fantastyczna z Ciebie dziewczyna. Stawiasz sobie wysokie wymagania i jesteś dojrzała czyli gotowa do bierzmowania. Uczymy sie przez całe życie. Jestem babcią, a nie ma dnia, bym nie pogłębiała swojej wiary. Na większości portali katolickich są czytania liturgiczne na każdy dzień. Ja zamówiłam sobie w codziennej poczcie liturgię słowa. Bądź dumna z siebie, że modlisz się rano i wieczorem. Jeśli ktoś nie ma nawyku z domu rodzinnego, by modlić sie przed posiłkiem, to trudno to w sobie wykształcić. Może Ci sie uda, gdy kiedyś będziesz miała swoje dzieci i z mężem będziecie budowali nową tradycję. Polecam, by jak najczęściej w ciągu dnia wysyłać do Pana Boga jakby krótkie SMS-y, czyli jedno lub dwa zdania, by być w ciągłej łączności z Panem Bogiem. Np "Jezu, ufam Tobie", "Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam". Św. Tereska zasnęła kiedyś podczas adoracji i siostry były oburzone. A Tereska, gdy się obudziła, wcale się tym nie zmartwiła, tylko zachwycona stwierdziła, że cudownie się śpi tak blisko Pana Jezusa. Nad tym pracuj- by mieć w sobie pogodę ducha, radość życia. Jeden z sposobów skupiania się jest śpiew. Powtarzane po wiele razy wersy jak w kanonach z Taize wchodzą po jakimś czasie do serca i do głowy. Może znasz którąś z tych pięknych pieśni. Jeśli nie, wystarczy wpisać w wyszukiwarkę.  Wiem, jak bardzo zachwaszczony jest język polski. Trzeba z tym walczyć każdego dnia od nowa, ale jeśli się nie udaje, pochylić w pokorze głowę, zawstydzić się i następnego dnia znowu próbować nie mówić tych paskudnych słów.
Jest piękna modlitwa do Ducha Świętego, którą codziennie przez całe życie odmawiał Jan Paweł II. Niech odmawianie jej pomoże Ci.

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl