Jasio chwali się koleżance:
– Wiesz, niedawno złowiłem takiego pstrąga jak moja ręka!
– Niemożliwe, takich brudnych pstrągów nie ma!
Baca był świadkiem wypadku samochodowego. Przesłuchuje go policjant:
– Baco, powiedzcie, jak to było?
– Widzicie, panoczku, to drzewo? – pyta baca.
– Widzę.
– A oni go nie widzieli.
Pani prosi dzieci o wymienienie cech charakteru Maćka z Bogdańca. Zgłasza się Jasio.
– Maciek z Bogdańca był honorowy.
– Jasiu, czy honor to cecha? – pyta pani.
– Nie, samo „h”...
– Jakie wrażenia przywiózł pani syn z wakacji? – pyta sąsiadka.
– Wrażenia? Jeszcze nie wiem, ale wiem, jakie przywiózł wyrażenia!
– Jesteś zadowolony z wakacji? – pyta Grzesia nauczycielka polskiego.
– Tak, pani profesor, ale nie na tyle, żeby zaraz pisać o tym wypracowanie.
Tato pyta Jasia, jak mu idzie w szkole.
– Dobrze. Jeden nauczyciel to nawet ci zazdrości!
– Czego? – dziwi się tata.
– Już kilka razy złapał się za głowę i mówił: „Gdybym ja był twoim ojcem”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.