Rozmowa z księdzem Arkadiuszem Noconiem z Watykańskiej Kongregacji do Spraw Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów
Na tytule tej księgi można połamać sobie język: „Martyrologium Romanum”, co on oznacza?
– Starożytni Rzymianie nie mieli kłopotów z zapożyczaniem obcych wyrazów. Przejęli więc greckie słowo martyr, które najpierw oznacza świadek, a później męczennik i utworzyli: Martyrologium Romanum. Zwróćmy uwagę, że byli też precyzyjni, bo aby przetłumaczyć na język polski te dwa słowa, trzeba użyć aż pięciu słów: „Spis (albo Księga) świętych i błogosławionych Kościoła rzymskiego”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.