William Holman Hunt, Odnalezienie Jezusa w świątyni, (1854-56)
Williama Holmana Hunta przedstawiać wam nie muszę. No bo kto mnie zmusi? Nie muszę i już. Ale mogę, więc przedstawię, choć już to kiedyś zrobiłem. Wtedy jednak obrabiałem inny jego obraz, a tak się składa, że Hunt namalował przynajmniej kilka takich, które mi się podobają. No to tylko krótko. William H. Hunt mieszkał w Anglii. Należał do malarskiego bractwa prerafaelitów. Z tego wynika, że malował żywymi barwami, dokładnie, szczegółowo, a każdy drobiazg w jego obrazie ma swoje znaczenie. Prerafaelici rzadko malowali coś przypadkowo, a Hunt szczególnie rzadko. W ogóle podchodził do malowania bardzo poważnie. Ponieważ zajął się tematyką biblijną, uznał, że musi wybrać się do ojczyzny Biblii, czyli do Ziemi Świętej. Sceny, które chciał przedstawić, zamierzał malować w autentycznej scenerii. Poza tym dał nura w książki. Czytał Biblię, ale też inne księgi żydowskie. Tak mu zależało, żeby było prawdziwie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.