Samochody Formuły 1 mają pewne ograniczenia – tak stanowią przepisy wyścigów. Są ludzie, którym to przeszkadza.
Bolid F1 musi ważyć przynajmniej 600 kg (z kierowcą). Lżejsze są dyskwalifikowane. Dwóch upartych inżynierów postanowiło się tym nie przejmować. Tylko że stworzony przez nich samochód nie jest przeznaczony na tory wyścigowe, a do zwykłego ruchu po mieście. Koń na kilogram Ben Scott-Geddes i Graham Halstead, dwaj inżynierowie, którzy pracowali przy McLarenie, postanowili stworzyć samochód według zasady: 1kg = 1 koń mechaniczny. Dzięki temu powstał T1, który przy mocy 480 KM waży tylko 470 kg. Co to znaczy? A to, że prędkość 100 km na godzinę osiąga po 2,5 sekundy. Po kolejnych 2,5 sekundy na liczniku jest już 160. Nadzwyczajna lekkość pojazdu pozwala również na wyjątkowo ekonomiczną jazdę. Średnie spalanie benzyny ma być na poziomie około 9 litrów na 100 kilometrów. Niejeden osobowy samochód mógłby pozazdrościć takiego wyniku.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.