Drogi Mędrcze! Ostatnio zostałam oskarżona przez koleżanki z klasy, że aż za bardzo pokazuję się z moją wiarą. A ja noszę tylko różaniec na palcu i małymi literkami mam napisane na plecaku WWJD*. Chodzę do kościoła i spotkania Ruchu Światło–Życie. Koleżanki powiedziały, że one nie muszą. Im wystarczy „modlitwa i rozmowa z Nim”. Nikogo nie próbuję nawracać czy zapraszać na spotkania. Było mi bardzo przykro... Dlaczego niektórzy nie rozumieją, że są ludzie, którzy wierzą i kochają Boga? Inna?
* WWJD – skrót angielskiego zdania „What would Jesus do?” (Co zrobiłby Jezus?). Ten napis nosi wielu chrześcijan, zwłaszcza w USA.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.