Najlepiej się wycofac
Zakochaliśmy się w sobie, spotkania są cudowne, tyle mamy sobie do powiedzenia. No i niestety, pewnego razu nie wyhamowaliśmy w czułości. Stało się to raz, potem drugi. Wcale się z tym dobrze nie czuję. Obawiam się, że za jakiś czas znużymy się sobą. Nie wiem, czy da się teraz wrócić do dawnych relacji, do tej tęsknoty za bliskością. Chcę być znowu młodą i zakochaną dziewczyną. Teraz czuję się dziwnie i raczej źle… Licealistka
To jasne, że powinniście się wrócić do dawnych relacji. W życiu wszystko powinno mieć swój czas. I jest beztroski czas młodości, gdy się MARZY o bliskości, gdy chce się poznać tajemnice. Co prawda tego, co sie stało, już się nie cofnie, ale jeśli się wycofacie, to tęsknota i marzenia wrócą. Swoją kobiecą intuicją wyczułaś, że idziecie w złym kierunku. Wystarczy nawrócić. Jeśli jesteście wierzący, to powinien być dodatkowy i najważniejszy argument za zmianą. Masz rację, że wiele par się rozpada, bo jeśli się już wszystkie tajemnice odkryje, to następuje znużenie. W małżeństwie jest inaczej, tam zawsze są nowe cele, nowe marzenia. W amerykańskich poradnikach można już czytać relacje o dziewczynach cierpiących na depresję z powodu zbyt wczesnego rozpoczęcia współżycia. Podejmują takie decyzje pod wpływem koleżanek, z powodu mody, z ciekawości, z chęci zatrzymania chłopaka. Nie są własną decyzją zachwycone, udają zadowolone i coraz bardziej się męczą. Twój list to nie pierwszy już sygnał, że problem jest już u nas. Dlatego dla Waszego zdrowia psychicznego, dla czystego sumienia podejmijcie najmądrzejszą decyzję i wróćcie do dawnych relacji.
Zadaj pytanie:
