Przeczytałam, że św. Augustyn powiedział: „Kochaj i rób co chcesz”, a tu widzę małą sprzeczność. Przecież współżycie przed ślubem z kimś, kogo kochamy, według Kościoła jest grzechem. Więc jak to jest? Magda
Droga Magdo. Słowa św. Augustyna, „Kochaj i rób co chcesz” są powszechnie znane i niemal równie powszechnie niezrozumiane. Bo powszechnie ludzie słyszą: „Rób, co chcesz”, i już od siebie dodają: „…byleś to nazwał miłością”. A miłość Magdo, to nie jest to, co sobie ktoś za miłość uzna. Są przecież i tacy, którzy nawet zabić człowieka potrafią, uprzednio go torturując, i mówią, że to z miłości. „Ach, jak on ją kochał” – usłyszałem kiedyś o facecie, który zastrzelił byłą narzeczoną, a potem siebie, bo ona z nim zerwała. Może to i była wielka miłość, ale własna – czyli egoizm w skali kosmicznej. Nie wiem, jak ty, ale ja nie chciałbym, żeby mnie ktoś bił, i to nawet gdyby po każdym ciosie powtarzał: „kocham cię, kocham cię”. Jakoś nie gustuję, i pewnie większość ludzi również.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.