– Musisz stanąć na końcu kolejki – tłumaczy ekspedientka małemu Jasiowi.
– To niemożliwe! – odpowiada rezolutny malec. – Tam już ktoś stoi.
– Mamo, zobacz, ten pan jest łysy! – mówi Jaś.
– Cicho, bo jeszcze usłyszy...
– mama uspokaja synka.
– To ten pan nie wie, że jest łysy?
– Jasiu, dlaczego nie bawisz się już z Grzesiem? – pyta mama.
– A ty byś chciała bawić się z kimś, kto bije, pluje i przeklina?
– Nie.
– No właśnie. Grzesiu też nie chce.
Przychodzi klientka do fryzjera z trzema włosami na głowie.
– Proszę mi zrobić warkocz.
– Nie mogę, bo jeden włos właśnie pani wypadł.
– To proszę mi zrobić kok.
– Nie mogę, bo drugi włos wypadł.
– Trudno, pójdę w rozpuszczonych włosach.
– Dziś kaszle pani o wiele lepiej niż wczoraj.
– Bo ja, panie doktorze, całą noc trenowałam.
Podczas śniadania.
– Mamusiu, to jajeczko jest dziwne...
– Jedz, nie marudź!
– A dzióbek też mam zejść.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.