Rzadkie zjawisko poprzedziły deszcze i silne wiatry.
Po raz pierwszy od czterech lat musiano zamknąć część dróg na czas sprzątania śniegu. W Hebronie spadło tylko 30 cm śniegu ale i tak ruch na ulicach zamarł. Zamiast tego obok bałwanów zaczęły się bitwy na śnieżki. Rzucają się dzieci, młodzież a nawet policja.