Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swym współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą? Mt 18,21-35
W szkole podstawowej wszyscy oszczędzaliśmy w SKO, czyli Szkolnej Kasie Oszczędności. Ja składałem grosz do grosza na skórzaną piłkę. Wtedy graliśmy przeważnie tanimi piłkami z gumy, a ja marzyłem o skórze. Potrzebowałem na nią bajońskiej sumy 60 złotych. A dobra czekolada kosztowała wtedy niewiele ponad złotówkę. Któregoś dnia mój dziadek, widząc, jak dzielnie oszczędzam, dał mi 10 zł. Z tymi pieniędzmi poszedłem do szkoły.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.