Gdzie byłam przed narodzeniem? Czy w ogóle gdzieś istniałam? Czy mnie nie było gdzieś przy Bogu? I zastanawia mnie, jak powstała moja dusza i dlaczego jestem sobą i w swoim ciele, a nie kimś zupełnie innym? Michalina
DROGA MICHALINO.
Wiesz, co to jest półprosta, prawda? To linia, która się zaczyna, ale się nie kończy. Każdy człowiek jest taką półprostą, bo ma swój początek, ale nie ma końca. Ten początek zawdzięczamy Bogu – inaczej nie bylibyśmy ani półprostą, ani krzywą, ani w ogóle żadną. Po prostu by nas nie było i o istnieniu mielibyśmy takie pojęcie, jakie ma bździągwa. Ktoś powie, że bździągwa nie istnieje. No właśnie! Bo jak kogoś nie ma, to on i pojęcia nie ma. Mówimy o Bogu „stworzyciel”, bo stworzył rzeczy widzialne i niewidzialne. Nas także. Nie da się stworzyć tego, co już jest.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.