Pewien chłopak zauroczył się w mojej koleżance. Ona nie odwzajemnia tego uczucia, nawet się jej nie podoba. Ale przez to wszystko teraz ja się w nim zakochałam. Milczę, bo nie chcę zniszczyć naszej przyjaźni, nie wiem też, jak dać mu znać, że się zakochałam. A gdy się nad tym poważnie zastanawiam, to wcale nie jestem pewna mojego uczucia. 12-latka
Jesteś zauroczona, on Ci się podoba, jesteś pod jego wrażeniem. Ale to nie jest jeszcze zakochanie. Bardzo rzadko się zdarza, by ktoś w tak młodym wieku zakochał się na poważnie. To raczej takie przymiarki organizmu. Jeśli nie jesteś do końca pewna, to najlepiej nic nie robić. W Twoim wieku wystarcza, jeśli się chłopak podoba, jeśli się go obserwuje z daleka, marzy o nim, rumieni się na jego widok, a każde najmniejsze nawet słowo mocno się przeżywa. Dlatego ciesz się, że Twój organizm pokazuje, że dorasta, że zwraca Twoją uwagę na chłopaków. Teraz przez mniej więcej 2 lata może być tak, że z dnia na dzień inny chłopak się spodoba. Tak samo dzieje sie z nimi. Do wielu dziewczyn zagadują, zaczepiają. Czasami gdy dziewczyna też coś czuje i chce z chłopakiem rozmawiać, to jemu nagle uczucie mija i szuka nowych kontaktów. Organizmu można słuchać, ale rządzi zawsze rozum. Jeśli koleżanka po raz kolejny powie, że jej się on nie podoba, to wesoło oświadcz, że Ty masz inne zdanie. Niech do niego napisze, że jej koleżanka go pozdrawia. I nic więcej. A jeszcze lepiej nic nie robić, tylko radośnie i dobrze przeżywac kolejne dni. W Waszym wieku dobrze jest się droczyć, żartować, ale niczego nie obiecywać, nie wyznawać, bo uczucia w tym wieku bardzo się zmieniają.
Zadaj pytanie: