Rano, jeszcze przed wyjściem do szkoły Anielka coś rysuje i pisze. Nagle zrywa się z krzesła i biegnie do mamy:
– Mamo, jak się pisze „wszy”?
– ??!!
– No, powiedz, jak się pisze „wszy”?.
– Anielko, po co ci słowo „wszy”?
Anielka z tajemniczą miną podchodzi do mamy i szepcze: No, WSZYstkiego najlepszego. Dziś przecież urodziny Justyna.
Nadesłała pani Agata Puścikowska z Warszawy
* Podczas katechezy w gimnazjum pani katechetka opowiadała uczniom o św. Janie Vianneyu. Mówiła między innymi o tym, jak to święty proboszcz, dziękując spotkanemu chłopcu za wskazanie drogi, powiedział: „Ty mi pokazałeś drogę do Ars, a ja ci pokażę drogę do nieba”.
– Zapamiętajcie sobie dobrze te słowa – dodała katechetka – bo to będzie w tym roku tematem Rorat.
– A pani skąd o tym wie? – odezwał się jeden z uczniów.
– Nie wiesz?... – mruknął kolega, zanim katechetka zdążyła się odezwać – nasza pani ma wtyki.
Nadesłała pani Mariola Musioł, katechetka w Gołkowicach
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.