Od kilku miesięcy chodzę z chłopakiem. Bardzo mi na nim zależy, to wartościowy i dobry człowiek, wiele nas łączy. Problem jednak w tym, że żyję bardzo aktywnie, mam mnóstwo zajęć dodatkowych i nie bardzo mamy się kiedy spotykać. On już pracuje, też się uczy, ja w klasie maturalnej. Gdy jedno może, to drugie nie ma czasu. Nie chcę z żadnych moich zajęć rezygnować, udzielam się też w parafii, i to w kilku grupach. Maturzystka
Piszesz, że bardzo Ci na nim zależy, ale z niczego dla niego nie chcesz zrezygnować. Kompromisy polegają na tym, że OBIE STRONY idą na pewne
ustępstwa. Wspaniale, że jesteście szczerzy, że się dogadujecie. Przemyślcie więc, czy Wam na sobie zależy, czy chcecie się więcej widywać i jak można to lepiej zorganizować. Szkoła, nauka to sprawy bezdyskusyjne. Praca też nie podlega dyskusji. Ale poza tym? Jeśli nie chcesz rezygnować z niczego, to w takim razie spróbuj jeszcze lepiej zorganizować czas, maksymalnie uważaj na lekcjach, ucz się na przerwach, powtarzaj materiał w drodze do domu. Coś za coś. Bycie razem to wielka lekcja kompromisów. Nie twierdzę, że trzeba rezygnować ze swoich pasji, ale warto wszystko spokojnie przeliczyć, pomyśleć, co jest dla Ciebie najważniejsze. Jeśli obie strony tego chcą, to zawsze dojdzie się do porozumienia. Szukajcie rozwiązań, a nie skupiajcie się na pretensjach i życzeniach.
Zadaj pytanie: