Koleżanki dokoła wszystkie zakochane i ten jeden temat omawiają. A mnie to za bardzo nie pociąga. Lecz pod ich wpływem polubiłam jednego ze starszych kolegów. Tak się nam dobrze współpracowało podczas przygotowań do rorat, jasełek. Zaczęliśmy do siebie pisać- ja na wesoło, on na poważnie i trochę romantycznie. Pokazałam to przyjaciółce, która odpisała mu w moim imieniu, ale tak, jakbym była zakochana. Umówiła nas. Spacer był miły, ale poczułam wyraźnie, że to nie dla mnie. On zapytał, co miałam na myśli pisząc tak inaczej. Powiedziałam mu prawdę. Teraz mi głupio i wobec niego i wobec koleżanki. Jak to naprawić? 14-latka
Z całego serca gratuluję odwagi i prawdomówności. Jasno i szczerze powiedziałaś prawdę. Nie martw się. Czas leczy o wiele gorsze rany. Ta sprawa też przyschnie. Nie powinno być tak, byś Ty- osoba, która powiedziała prawdę- tak się martwiła. Ewentualnie wyślij mu SMS-a lub powiedz w oczy, że przepraszasz za to zamieszanie, a na usprawiedliwienie masz swój wiek- jak każda nastolatka nie radzisz sobie z emocjami i byłaś zagubiona. Koleżance powiedz prosto, że nie potrafiłaś dalej kręcić. Obie go oszukałyście, ale takie zachowania są typowe dla nastolatek. Mądry chłopak powinien o tym wiedzieć. Z całej sytuacji wyciągnij wniosek, by w przyszłości nigdy nie pozwolić, aby koleżanka za Ciebie pisała coś wbrew Tobie. Dojrzałość polega na tym, że się sami zmagamy z problemami. Oczywiście, bardzo dobrze jest omówić wszystko z przyjaciółką, poznać jej punkt widzenia, ale decyzje trzeba podejmować samodzielnie. Najważniejsze, byś nie miała żadnych wyrzutów sumienia z tego powodu, że powiedziałaś prawdę. Krótkie przeprosiny i cieszcie się życiem. Gdyby były problemy, to przecież wystarczy sięgnąć do Ewangelii, tam są jasne wskazówki na temat prawdy, która wyzwala. Dobrze, że kłamstwo trwało u Ciebie tylko chwilę. I tak zdążyło namieszać.
Zadaj pytanie: