piątek, 30 grudnia, 2011r.

Hau, Przyjaciele!
Już sama nie wiem, co jest teraz najważniejsze. Czy Kuba, który pisze SMS-y z Berlina, gdzie pojechał na jakieś ważne spotkanie młodzieży, czy tajemniczy Sylwester, o którym w kółko rozmawia z koleżankami Paulina? Ponieważ Berlin jest daleko i nic nie potrafię wywęszyć, to skupiam się na Sylwestrze. To musi być bardzo atrakcyjny chłopak, bo wczoraj było u nas 5 dziewczyn i przez kilka godzin przymierzały różne stroje. Każda przyszła z reklamówką wypełnioną ponad miarę spodniami, spódnicami, koszulkami, sweterkami i sama nie wiem, czym jeszcze. Przebierały się, oceniały, złościły, jedna drugą pocieszały, że ślicznie wygląda. Dziewczyny są dziwne, bo każda uważa, że jest brzydka, niezgrabna, a koleżanki odwrotnie. Dyskusje były więc zażarte. Niestety, nastąpił moment, gdy wszystkie zjednoczyły się przeciwko mnie! Bo ułożyłam się wygodnie na stosie koszulek, hojnie zostawiłam tam swoją piękną sierść, a one zgodnie uznały, że zrobiłam coś haniebnego. No cóż, mam na ten temat zupełnie inne zdanie. A tego tajemniczego Sylwestra poznam, czy im się to będzie podobało czy też nie. Cześć, Astra