Wyszydzona wiara * Moda, moda, moda * Internetowe (nie)przyjaźnie * Maska do szkoły * Odrzucenie * Wielkie wybuchy
Wyszydzona wiara
Jestem całkowicie samotna. Koleżanki z klasy na każdym spotkaniu albo palą, albo piją, i co drugie słowo to przekleństwo. Śmieją się z mojej wiary, układają obraźliwe piosenki. Moje sprzeciwy ich rozśmieszają. Nie mogę już tak dalej żyć.
Samotna
Zapewniam Cię, że masz siłę i dasz radę. Wiem, że Ci ciężko, że potrzebujesz zrozumienia. Szukaj go jednak poza szkołą. Dołącz do jakiejś grupy przy parafii, jeśli nie w Twojej, to może w sąsiedniej. Wiem, że jest trudno, ale w polskich szkołach i miejscowościach przeważają osoby wierzące. Zapytaj katechetę, gdzie odbywają się takie spotkania. Czy naprawdę tylko Ty chodzisz na religię? Może warto, byś sama lub Twoja mama uświadomiła katechecie, że w klasie są uczniowie, którzy szydzą z naszej religii. W każdej klasie jest przynajmniej kilka osób, które nie ulegają presji picia i palenia i nie kpią z wiary. Czy naprawdę masz takiego pecha? Wiem, że czasami po takiej strasznej klasie w gimnazjum, w następnym etapie trafi a się na normalne koleżanki.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.