2. Nie będziesz brał imienia Pana Boga swego nadaremno
Gdy będzie naprawdę groźnie, który „Jezus” ma cię ocalić? Ten, którego imię wymawiasz przy każdej okazji i bez okazji?
Wiesz, że znak krzyża może cię ocalić w niebezpieczeństwie?
Wiesz, że wezwanie „O, Jezu” może uratować ciało a nawet zadecydować o wieczności?
Nie wiesz. No właśnie. Bo ty świętych słów i gestów nie używasz w potrzebie, tylko bełkoczesz nimi bez celu, sensu, ładu i składu.
Czym zasłonisz się, gdy ogarnie cię przerażenie, gdy śmierć zajrzy ci w oczy?