W Aljustrel i w okolicy nie mówiono o niczym innym, tylko o dziwnych wydarzeniach w dolinie Cova da Iria i o dzieciach, które twierdzą, że widzą i rozmawiają z Maryją. Większość nie wierzyła. Mimo to z miesiąca na miesiąc na miejsce objawień przychodziło coraz więcej ludzi. Obok dębu postawiono drewnianą konstrukcję z krzyżem. I choć przeciwnicy zniszczyli ją szybko, ludzie nie przestawali tam przychodzić. Z czasem, obok dębu mieszkańcy postawili małą, prostą kaplicę
O RÓŻAŃCU: