nasze media MGN 11/2024

Oczarowane

dodane 26.09.2006 13:24

Czy wypada?

Mamy 15 lat i nigdy nie latałyśmy za chłopakami. Teraz do parafii doszedł młody i uroczy ksiądz, który uczy tylko w podstawówce. Jesteśmy nim oczarowane, nie mamy złych intencji, nie wiemy, czy wypada z nim rozmawiać?

Cieszę się, że jesteście zdrowymi nastolatkami, że nie podchodziłyście do chłopaków jak do "czegoś", co trzeba zaliczyć. Jednak "dopadło" Was typowe dla nastolatek zauroczenie. Jedno z pierwszych bowiem kieruje się często do osoby niedostępnej. Bywa jest to nauczyciel lub właśnie ksiądz. Dobrze, że patrzycie na tę sprawę rozsądnie, że wiecie, co ksiądz w życiu wybrał i co jest dla niego najważniejsze.
Absolutnie nic złego nie będzie w tym, jeśli mu się ukłonicie, przedstawicie, wyrazicie żal, że nie pracuje w Waszej szkole. Z księdzem można szczerze rozmawiać, można żartować, jeśli on się na to zgodzi.
Ksiądz jest człowiekiem! Ale nie powinno się księdza kokietować, prowokować, należy okazać mu szacunek!. Natomiast ksiądz może zostać przewodnikiem, może pomagać przebrnąć przez trudny okres
dojrzewania. To przecież Jan Paweł II jako młody ksiądz wyjeżdżał z młodzieżą na wycieczki, chodzili po górach, do kin, do teatrów, wyjeżdżali razem na wakacje. On też był przystojny. Potrafił jednak wytworzyć ten dystans, że jemu się opowiadało, jego się radziło, ale jego się nie kokietowało. Lecz przyjaźnie były i to tak mocne, że przetrwały lata! Nie wiem, czy potrafię Wam to
tłumaczyć, ale dobrze wiem, że młode dziewczyny czują te sprawy. Wiecie kiedy jest żart, a kiedy flirt, kiedy jest szczera rozmowa, zabawa, a kiedy podrywanie. Jeśli ksiądz nawiąże z Wami rozmowę, jeśli razem stworzycie coś wartościowego w parafii, jeśli będziecie się często spotykać, to zawsze pilnujcie, by to było czyste i piękne.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..