świętego Jana Bożego
Aby wyżywić swoich podopiecznych, Jan codziennie przed zamknięciem obchodził miejscowe targi, by dostać od handlarzy niesprzedany towar. A ponieważ to nie wystarczało, żebrał wśród bogatszych mieszkańców. Otrzymywał od nich to, co zostało im z posiłków, czasem ktoś dał mu też trochę pieniędzy. Przytułek dla bezdomnych był na piętrze. W skromnych, ale godnych człowieka pokojach przebywali najbardziej chorzy. Jan Boży miał zwyczaj myć nogi każdemu, kto trafił do niego do szpitala.
świętego Jana Bożego
Aby wyżywić swoich podopiecznych, Jan codziennie przed zamknięciem obchodził miejscowe targi, by dostać od handlarzy niesprzedany towar. A ponieważ to nie wystarczało, żebrał wśród bogatszych mieszkańców. Otrzymywał od nich to, co zostało im z posiłków, czasem ktoś dał mu też trochę pieniędzy. Przytułek dla bezdomnych był na piętrze. W skromnych, ale godnych człowieka pokojach przebywali najbardziej chorzy. Jan Boży miał zwyczaj myć nogi każdemu, kto trafił do niego do szpitala.
Kiedyś jeden z zakonników powiedział, że Pana Boga można nawet zapytać o to, gdzie rosną prawdziwki. „To tak, jak rozmawiać z mamą czy z tatą” – dodał. „A w przeciwieństwie do rodziców, Pan Bóg ma zawsze czas. Nigdzie się nie spieszy. I zawsze wysłuchuje, więc im bardziej szczerzy jesteśmy, tym lepiej”.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.