nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 06.03.2009 19:51

Kompromitacja

Do brata przychodzi kolega, który ma 24 lata. Zakochałam się w nim i napisałam mu o tym. Odpisał miło, że traktuje mnie jak młodszą koleżankę i nic więcej. Ale nie obraził się, nie wygadał, a ja konam ze wstydu i kocham... 15-latka

Zachowałaś sie na miarę swojego wieku. Jeśli on jest mądry, to dobrze wie, jakie są nastolatki. I jeśli jest mądry, to przez chociaż dwa lata będzie się trzymał z daleka od Ciebie. Bo narazie różnica wieku jest za duża, chociaż świetnie rozumiem, że zrobił na Tobie wrażenie, a i Ty mogłaś mu się spodobać.
Nie napisałaś nic, co by Cię kompromitowało. Każda nastolatka przeżywa mnóstwo szalonych zauroczeń. Gdyby on coś powiedział rodzinie, to wtedy się śmiej, udawaj, że to było chwilowe, że już o tym nie pamiętasz. Wtedy rodzina da Ci spokój. A gdyby ktoś z dorosłych był złośliwy, to tylko go
zapytaj, w kim on/ lub ona/ podkochiwał się, gdy miał 15 lat.
Natomiast siebie trochę wycisz, nie pisz już do niego. Może najwyżej życzenia na święta, może jakieś wesołe koleżeńskie pozdrowienia, czy takie zwyczajowe "co słychać?". Ale żadnych wyznań, żadnego marzenia o chodzeniu, o wielkim uczuciu. Bo to jest nawet zabronione przy takiej różnicy wieku, gdy Ty masz 15 lat! Ale jeśli by Ci nie przeszło przez kilka lat, wtedy nic nie stoi na przeszkodzie, by zacząć sie lepiej poznwać i przekonywać do siebie...Teraz stałe kontakty tylko by Cię rozdrażniały, nie bardzo wiadomo, jak by miały wyglądać, więc lepiej poddać to nagłe uczucie próbie czasu.
Natomiast raz jeszcze powtarzam- wcale się nie skompromitowałaś i nic bardzo złego nie zrobiłaś. Trzymaj się, nie martw się, śmiej się dużo, także z siebie i broń się żartami.


Więcej listów:






















zadaj pytanie...










« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..