Pieje i energicznie porusza skrzydłami. Głośnym furkotem daje znak: to miejsce już zajęte. To mój teren.
Włodzimierz Stachoń
To jeden z charakterystycznych głosów przedwiośnia; bażant – kogut pieje i podczas tej krótkiej melodii energicznie porusza skrzydłami – słychać wówczas głośny furkot. W ten sposób kogut oznajmia wokoło, że teren, na którym przebywa, jest zajęty, Gdy spotka na swojej drodze rywala, może dojść do zaciekłej nierzadko walki. Tym razem jednak w pobliżu nie było równorzędnego przeciwnika, a kogutowi przypadła do gustu sterta gałęzi leżących na skraju łąki – wyszedł na nią i z tej wysokości dumnie rozglądał się po okolicy.
W pewnym momencie tuż obok koguta wylądował żółtobrzuchy trznadel. Wyglądało to tak, jakby wpadł na krótką pogawędkę. Tą scenkę udaje mi się uwiecznić na zdjęciu. Trznadel to taki zwiastun wiosny w świecie drobnych ptaków – śpiewa jako jeden z pierwszych, nierzadko, gdy sprzyja pogoda, już pod koniec lutego. Trznadel chwilę posiedział na gałązce, po czym odleciał w sobie wiadomym kierunku. A kogut chwilę rozglądał się, po czym znów głośno zapiał…
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.