Zgrana Stara Wieś

Joanna Kojda

|

MGN 11/2024

publikacja 24.10.2024 09:12

26 lektorów i 24 ministrantów w parafii liczącej zaledwie 1800 parafian. Najmłodszy z nich chodzi do zerówki, najstarsi to maturzyści. W Warszawie księża pytali, czy są grupą z całej diecezji.

W Starej Wsi  jest 50 ministrantów i 4 szafarzy. Proboszczem jest  ks. Szymon Tracz W Starej Wsi jest 50 ministrantów i 4 szafarzy. Proboszczem jest ks. Szymon Tracz
Henryk Przondziono /Foto Gość

Jesteśmy w pięknym drewnianym kościele z XVI wieku. To jedna z najstarszych świątyń w diecezji bielsko-żywieckiej. Jest środa wieczór, dzień zbiórki ministrantów z parafii w Starej Wsi. Każdy przychodzi ze swoją imienną kartą elektroniczną, na której za służbę przy ołtarzu nabijają punkty.

Jest super

Michał został ministrantem, bo namówił go brat. Podobnie Juliana z czwartej klasy, którego zachęcili starsi bracia. 11-letni Michał chciałby kiedyś być lektorem. Póki co, śpiewa psalmy. – A ja byłem pierwszy w klasie i pierwszy w rodzinie – cieszy się Filip, który w tym roku przystąpi do Pierwszej Komunii Świętej. Siódmoklasista Antek jest już kantorem. – Lubię śpiewać psalmy – przyznaje. – A ministrantem zostałem, bo namówili mnie koledzy. Na początku trochę się bałem, ale wszystkiego się nauczyłem – wspomina. – I teraz cieszę się, że mogę tu spędzać czas i służyć w kościele – dodaje. – Mszę przeżywa się całkiem inaczej – mówi Janek. – Przy ołtarzu wszystko lepiej widać i słychać.

– A ja byłem kiedyś w kościele i po Mszy przyszedłem do księdza, i powiedziałem, że chcę być ministrantem – wspomina Michał z piątej klasy. – Ksiądz powiedział, że mam przyjść służyć w niedzielę i tak już zostało. Sebastiana do bycia ministrantem zmotywował ksiądz na kolędzie. Artur z kolei poszedł w ślady brata. – Zawsze kiedy jeździliśmy razem na Msze, to zastanawiałem się, czy też chciałbym zostać ministrantem – opowiada. – Nie byłem pewny, ale gdy moi koledzy zaczęli służyć, to ja też postanowiłem to robić. Okazało się, że jest super.

Jest piłka, jest klub

Parafia w Starej Wsi jest niewielka, liczy ok. 1800 parafian. – A nasz zespół liturgicznej służby ołtarza to aż 26 lektorów i 24 ministrantów – cieszy się ksiądz proboszcz Szymon Tracz. – Najmłodszy chodzi do zerówki, najstarsi to tegoroczni maturzyści. Spotykają się nie tylko przy ołtarzu. Mocno łączy ich też piłka nożna – dodaje.

– Nasza szkoła jest mała, wszyscy się znamy. Kiedy opowiadamy o naszych meczach, młodsi chcą być z nami i zaczynają przychodzić na zbiórki – mówi Janek.

– Zastałem już w tej parafii 40-osobową grupę ministrantów, która bardzo mocno się trzymała – wspomina proboszcz. – Pan Bartek i pan Piotr, nasi szafarze, troszczyli się, żeby obok spotkań formacyjnych chłopcy mieli też zajęcia ruchowe, organizowali mecze piłki nożnej. Dzisiaj chłopaki tworzą mocną drużynę – cieszy się ksiądz.

– Chcieliśmy utworzyć tu klub sportowy, żebyśmy mogli spotykać się także poza Eucharystią – mówi pan Bartek, szafarz, wicedyrektor i trener ministrantów. – Treningi zaczynamy i kończymy modlitwą. Mamy grupy młodsze i starsze. Wszyscy odnoszą sukcesy. Zdobyliśmy już wicemistrzostwo diecezji. Wczoraj na przykład chłopcy z ósmej klasy zdobyli mistrzostwo gminy, a najmłodsi są finalistami wojewódzkiego pucharu Tymbarka – cieszy się współzałożyciel klubu. – Bardzo mocno pomagają nam rodzice. Są na treningach i jeżdżą z nami na turnieje – przyznaje. Uczniowski klub sportowy ze Starej Wsi jest nawet zarejestrowany w Polskim Związku Piłki Nożnej.

Jest zawiadowca stacji

Kilka razy w roku jeżdżą na wycieczki. Ostatnio byli w Kazimierzu, Warszawie, Częstochowie i Sandomierzu. – W Warszawie księża pytali, czy jesteśmy grupą z całej diecezji bielsko-żywieckiej – uśmiecha się ks. Szymon.

Na zbiórkach spotykają się dwa razy w miesiącu, w drugą i czwartą środę po Mszy Świętej wieczornej. W dwóch grupach – ministrantów i kandydatów na ministrantów oraz lektorów. – Lektorów uczymy liturgii, jej historii i tego, jak poprawnie wykonywać czynności liturgiczne. Ministranci poznają najważniejsze czynności liturgiczne i doskonalą się w tym, co już potrafią – tłumaczy animator Rafał. Na koniec roku, zawsze w uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa po Bożym Ciele, organizujemy ognisko.

– Nasi ministranci mają wielkie wsparcie rodziców, dziadków, a także w szkole – podkreśla pan Bartek. – Tu wszystko jest blisko: kościół, boisko pełnowymiarowe ze sztuczną trawą i oświetleniem, szkoła i ochotnicza straż pożarna. Jesteśmy bardzo zgraną wsią – uśmiecha się. – A nasz ksiądz jest jak zawiadowca stacji – dodaje. – Wypuszcza wszystkie pociągi, daje zielone światło, pozwala działać i podpowiada, co jeszcze możemy zrobić.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.