Podwórkowe Koła Różańcowe Dzieci

Joanna  Kojda Joanna Kojda

publikacja 04.10.2024 08:44

Zaczęło się od czwórki dzieci teraz spotkać ich można na całym świecie.

Podwórkowe Koła Różańcowe Dzieci Co roku dzieci spotykają się na Jasnej Górze archiwium prywatne

Wspólnotę już od 27 lat z zapałem prowadzi Madzia Buczek. Lata mijają a ona w swoim sercu ciągle czuje się dzieckiem. Uśmiechnięta mimo swej choroby (wrodzona łamliwość kości) z radością opowiada o Maryi i cudach, jakie już wydarzyły się w jej życiu.

Wszystko zaczęło się latem 1997 roku na podwórku Madzi w Łaziskach Górnych.

– Zawsze w wakacje przychodziły do mnie dzieci z sąsiedztwa i razem bawiliśmy się, ale też codziennie… modliliśmy się wspólnie. Pewnego dnia dzieci przyszły do mnie z propozycją założenia gangu. Nie spodobało mi się to, co zamierzali w nim robić i zaproponowałam, żeby zamiast gangu założyć Podwórkowe Koło Różańcowe Dzieci – tłumaczy pani Magda. – To była taka spontaniczna myśl w odpowiedzi na ich propozycję. Zgodzili się. Ustaliliśmy, że codziennie po Koronce do miłosierdzia Bożego o 15.00 będziemy odmawiać dziesiątkę Różańca świętego. Wyznaczyliśmy sobie intencje. Jedną z nich była intencja o rozwój podwórkowych kół różańcowych –opowiada założycielka.

Minęły wakacje a dzieci nadal trwały na modlitwie. Nie rozmyślili się. – Kiedy rozpoczął się rok szkolny umówiliśmy się, że będziemy modlić się każdy w swoim domu. O tej samej godzinie – opowiada dalej Magda. –  14 września tego samego roku byłam w Radiu Maryja w Toruniu. Ojciec dyrektor zapytał mnie wtedy, co robiłam w czasie wakacji. Powiedziałam m.in., że założyłam Podwórkowe Koło Różańcowe Dzieci. Bardzo mu się to spodobało i poprosił, żebym zachęciła dzieci na antenie, żeby takie koła zakładały. I tak się zaczęło.

Więcej w październikowym "Małym Gościu".