28 sierpnia w Święto Lotnictwa Polskiego zaprezentowano najnowszy myśliwiec dla piątej generacji.

Wspaniałej, uskrzydlonej husarii XVII-wieczna Rzeczpospolita zawdzięczała wiele swoich spektakularnych zwycięstw. Kłuszyn, Kircholm, Wiedeń. Z husarskim znakiem na pancerzu łamały niemiecki opór czołgi generała Maczka w czasie II wojny światowej. Czy nowy myśliwiec, nosząc to dumne imię, również będzie siał strach u wrogów?

Uniwersalny

F-35A to maszyny do prowadzenia misji rozpoznawczych, wspierania wojsk lądowych, walki elektronicznej, bombardowań czy walki powietrznej. Dzięki technologii stealth są trudno wykrywalne przez radary. Samolot, dzięki zaawansowanym systemom, może udostępniać na bieżąco zbierane informacje innym maszynom, centrom dowodzenia, pojazdom, a nawet pojedynczym żołnierzom. F-35 Lightning II to wielozadaniowy, jednomiejscowy, jednosilnikowy myśliwiec piątej generacji.

Twórcy chcieli stworzyć maszynę tak uniwersalną, by zastąpić wiele typów samolotów i ograniczyć koszty. W efekcie F-35 budowany jest w trzech głównych wersjach: A – klasycznego startu i lądowania jako zamiennik dla myśliwców; B – krótkiego startu i pionowego lądowania, aby zastąpić tego typu maszyny; C – samolot pokładowy dla lotniskowców.

Szara szachownica

Polski samolot Husarz o numerze AZ-01 powstał w fabryce Lockheed Martin w USA. W 2019 roku Kongres Stanów Zjednoczonych zgodził się sprzedać Polsce 32 samoloty F-35. Wraz z nimi zostaną przeszkoleni piloci i technicy, a do kraju trafią symulatory. W tym roku dotrze do nas jeszcze jeden egzemplarz Husarza, ale na razie będą one latać w USA, gdzie szkolą się piloci.

Wszystkie samoloty zaczną w pełni strzec naszego nieba do 2030 roku. Będą one stacjonować w 32. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Łasku i w 21. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie.

Wprowadzenie do polski samolotów F-16 było prawdziwą rewolucją. Z F-35 nie sama siła niszcząca samolotu jest ważna, co możliwości jego czujników i całego systemu pozwalającego precyzyjnie i szybko reagować na zagrożenia i rozpoznawać słabe punkty przeciwnika.

Latający radar

Dzięki technologii stelath będą mogły też zbliżyć się do przeciwnika na odległość niedostępną dla innych maszyn i na przykład zniszczyć jego obronę przeciwlotniczą, umożliwiając atak innym samolotom. Z powodu ograniczonej wykrywalności polska szachownica na samolocie nie będzie biało-czerwona, lecz szara, pomalowana farbą pochłaniającą fale radarowe.

Każdy pilot otrzyma specjalnie pod niego przygotowany hełm HDMS. Umożliwia on widzenie przez ściany samolotu i dzięki temu lepsze zorientowanie się w sytuacji. Można nim także przekazywać informacje i celować. Dzięki połączeniu wszystkich elementów w jeden system, F-35 będą mogły pełnić role na przykład latających radarów dla baterii przeciwlotniczych Patriot czy dla jednostek artylerii. Husarz to samolot nie tylko rozpoznawczy, ale także bojowy. Przygotowane specjalnie dla samolotu pociski mogą razić cele oddalone nawet o 250 km.