publikacja 02.09.2024 11:52
Proszę księdza, czasami nie jestem w stanie w tygodniu odrobić ważnej pracy domowej czy nauczyć się na sprawdzian. Czy mogę to zrobić w niedzielę? Barbara
Droga Basiu!
Świetne pytanie na początek roku szkolnego. Być może dotarło do redakcji w czasie, gdy prace domowe były jeszcze czymś normalnym. Jak wiadomo od jakiegoś czasu to się zmieniło. Mam nadzieję, że na krótko.
Oczywiście, że uczymy się przede wszystkim w szkole, ale przecież nie da się wszystkiego zrobić podczas lekcji. Odrabianie prac domowych uczy samodzielnej pracy, w ciszy, w skupieniu. Czytanie lektur jest przecież niemożliwe w szkole. Czy da się podczas lekcji nauczyć na sprawdzian albo napisać wypracowanie? To niemożliwe. Nawet jeśli niektórzy młodzi czytelnicy „Małego Gościa” przestaną mnie lubić, to powiem wprost – uważam, że praca domowa jest czymś ważnym i nie powinno się jej wykreślać z obowiązków ucznia. Dla dobra uczniów. Tak myślę. Kropka.
A teraz wracam do zasadniczego pytania: „Czy wolno uczyć się w niedzielę?”. Przykazanie kościelne dotyczące świętowania niedzieli mówi o obowiązku uczestnictwa we Mszy św. oraz o powstrzymaniu się od prac niekoniecznych. Niedziela jest dniem dla Boga i czasem dla nas. Ma to być dzień modlitwy i odpoczynku, czas poświęcony bliskim i sobie. Chodzi o świętowanie, czyli robienie tego, co daje radość, co umacnia nasze więzy z Bogiem i bliskimi.
Dziś mówi się powszechnie o weekendzie, czyli o czasie wolnym od popołudnia w piątek do niedzieli wieczorem. Zagubiliśmy poczucie wyjątkowości niedzieli jako dnia świętego. Dlatego uważam, że kto chce w dzisiejszym świecie zachować wiarę, powinien walczyć o zachowanie chrześcijańskich zwyczajów.
Niedziela jest dla wierzących jak oddech duszy. Ma to być naprawdę święty czas. Byłoby więc dobrze unikać poważnego wysiłku, wielkich prac typu porządki domowe, sprzątanie czy wielkie zakupy, a także tych związanych ze szkołą, z uczeniem się. Oczywiście nie zawsze wszystko jest możliwe. Są takie zawody, takie prace na rzecz innych, które muszą być wykonywane także w niedzielę. Może się też zdarzyć, że z różnych powodów trzeba pouczyć się w niedzielę. Czytanie książki na pewno nie narusza przykazania. Ostatecznie to od nas w największym stopniu zależy, jak organizujemy sobie czas. Jeśli więc mogę wykonać wszystkie szkolne zadania w sobotę, warto się o to postarać. Oczywiście trzeba we wszystkim zachować zdrowy rozsądek, czyli roztropność. Nie trzeba doszukiwać się grzechu w tym, że zajrzę w niedzielę do podręcznika, bo na przykład w poniedziałek mam sprawdzian. Tym bardziej jeśli uczenie sprawia mi przyjemność.
Ostatecznie zawsze chodzi o uczciwość wobec Boga. Grzech zaczyna się tam, gdy przestajemy się z Nim liczyć, gdy Go lekceważymy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.