Natalia daje radę

Joanna Kojda

publikacja 02.09.2024 11:53

Zimą zalało jedną z klas. – Jak to osuszyć? – łapał się za głowę szef firmy remontowej. Wszystko samo szybko wyschło. Nad tą szkołą naprawdę ktoś czuwa…

Uczniowie z Poznania pamiętają także o swoich najbliższych. Tu występ dla dziadków Uczniowie z Poznania pamiętają także o swoich najbliższych. Tu występ dla dziadków
Archiwum szkoły

W Poznaniu, w pięknej okolicy nad jeziorem Maltańskim, niedaleko lasu, jest szkoła, właściwie dwie – podstawówka i liceum Katolickiego Stowarzyszenia Wychowawców. W obydwu uczy się… 176 uczniów. W każdej klasie jest średnio około 15 uczniów. Patronem liceum jest kard. August Hlond, a podstawówki – bł. Natalia Tułasiewicz.

Poznanianka z Podkarpacia

Była nauczycielką języka polskiego. – Miała wiele pasji. Sumiennie przygotowywała się do każdych zajęć, znamy jej zapiski, scenariusze lekcji – przedstawia patronkę dyrektor szkoły, pani Barbara Ziółkowska. – Jeszcze kilka lat temu żył w Poznaniu uczeń Natalii Tułasiewicz, ksiądz, który opowiadał, że była bardzo wyrozumiała. Kiedy widziała, że to, co przygotowała, nie interesuje uczniów, potrafiła tak poprowadzić lekcję, by ich zafascynować tematem – opowiada pani dyrektor. Często podróżowała. Była w Wilnie, Norwegii, we Włoszech. Mówiła, że ma w sobie coś z Wikinga. Uwielbiała przyrodę, literaturę i muzykę. „Nie oddzielam życia najbardziej szarego od ideałów, ku którym podążam. Wszystko, praca, nauka, sen, przyjemność, jedzenie, wszystko wciągam w swój program doskonalenia się”. „Mam odwagę chcieć być świętą, nowoczesną świętą” – mówiła.

Natalia pochodziła z Podkarpacia, ale kiedy miała 15 lat, rodzina Tułasiewiczów przeniosła się do Poznania i tam nastolatka skończyła gimnazjum, następnie studia i została nauczycielką. Tam zastała ją wojna. Gdy Niemcy w 1939 zaczęli z Poznania wysiedlać polskie rodziny, Tułasiewiczowie zamieszkali w Krakowie, gdzie Natalia zajmowała się tajnym nauczaniem.

Błogosławiona nauczycielka

W 1943 r. zgłosiła się do pracy w Hanowerze. Jako pełnomocnik Rządu Londyńskiego i świecki apostoł w ramach konspiracyjnej organizacji „Zachód” pracowała w fabryce wśród robotników. Rok później, wiosną 1944 r. po wizycie nieostrożnego kuriera z Polski, któremu przekazywała meldunki i odbierała od niego zadania, została zdekonspirowana. Oboje aresztowano. Natalię po okrutnym śledztwie wywieziono do obozu w Ravensbruck, gdzie zginęła w komorze gazowej w Wielki Piątek 31 marca 1945 roku. Mocno trzymała się Pana Boga. „On jest obecny nawet w tak nieludzkich warunkach” – pocieszała współwięźniarki, sama będąc bita i poniżana.

Dwadzieścia pięć lat temu, w 1999 roku papież Jan Paweł II włączył Natalię Tułasiewicz do grona błogosławionych męczenników. Pięć lat później Szkoła Podstawowa nr 1 w Poznaniu wybrała ją na swoją patronkę. W 2022 roku ogłoszono Natalię Tułasiewicz patronką nauczycieli.

Maluchy z licealistami

Każdy dzień w tej szkole zaczyna się od wspólnej modlitwy. W holu spotykają się wszyscy, od najmłodszych pierwszaków po licealistów. – Z podziwem patrzę na nich i uśmiecham się, gdy dostrzegam, jak pięknie dzieci i młodzież się uzupełniają, kiedy licealista pomaga otworzyć zakodowaną szafkę albo zawiązać buty młodszym kolegom. Widzę, ile radości licealistom potrafią sprawić nasze maluchy – cieszy się pani dyrektor.

Olek jest uczniem drugiej klasy. Podobnie jak jego szkolna patronka, lubi przyrodę. Szczególnie fascynują go motyle. Wyhodował piękne okazy pazia królowej od gąsienicy, przez poczwarkę w kokonie, po motyla. „Młodsze klasy były bardzo zainteresowane pasją Olka. Wszyscy czekaliśmy na przeobrażenie się gąsienicy w motyla. Udało się!” – czytamy na facebookowej stronie szkoły.

Ważne miejsce w poznańskiej katolickiej szkole mają też rodzice. – Na przykład w minionym roku szkolnym opracowali program wychowawczy oparty na dziesięciu zasadach Społecznej Krucjaty Miłości kard. Stefana Wyszyńskiego – mówi pani Ziółkowska. – Bardzo cenimy współpracę z rodzicami. Jest ona konieczna i ważna, bo zarówno nam, jak i rodzicom zależy nie tylko na rozwoju intelektualnym naszych uczniów, ale także moralny, i duchowym.

Wycieczki bez komórek

Oprócz codziennej modlitwy uczniowie co miesiąc uczestniczą we Mszy Świętej. – W czasie świąt Bożego Narodzenia łamiemy się opłatkiem, w naszej szkole nikomu nie przeszkadzają choinki, krzyże czy pieśni patriotyczne – uśmiecha się pani dyrektor. – Organizujemy festyny, na które zapraszamy całe rodziny. Wyjeżdżamy na rajdy, spływy kajakowe i wycieczki z… Natalią. To niesamowita przygoda, w górach nocujemy u zakonników lub w schroniskach – opowiada pani Barbara. Wspólne przeżycia i doświadczenia w atmosferze pozalekcyjnej znakomicie wspierają pracę wychowawczą szkoły, kształtują postawy i zachowania uczniów. – Co ciekawe, w czasie wyjazdu uczniowie nie używają komórek. Dostają je wieczorem, by opowiedzieć rodzicom, co się wydarzyło, co przeżyli, co wiedzieli, gdzie byli w ciągu dnia. Najbardziej nas cieszy, kiedy potem przyznają, że da się żyć bez telefonu – mówi pani dyrektor.

Tablica i kreda generała

Poznańska szkoła im. bł. Natalii Tułasiewicz świętuje w tym roku 20-lecie. – Jesteśmy kameralną szkołą – mówi pani dyrektor. – Nie chcemy, by klasy były przepełnione. Znam imię i nazwisko każdego ucznia, znam jego sytuację w rodzinną, wiem, jakie ma trudności, z czym ma problem w szkole.

Początki szkoły sięgają 1983 r., kiedy grupa nauczycieli, która rozumiała i czuła nadchodzące przemiany w Polsce, widziała, że szkolnictwo też potrzebuje reformy.

– Zaczęliśmy od współpracy z Towarzystwem Chrystusowym dla Polonii Zagranicznej – wspomina dyrektor Barbara Ziółkowska. – U nich są nasze korzenie – przyznaje z dumą. – Ówczesny generał chrystusowców ks. Edward Szymanek przygarnął nauczycieli – mimo ograniczeń stanu wojennego – i, jak powiedział, nie mógł nam odmówić kawałka tablicy i kredy. W tym środowisku powstał pomysł prowadzenia szkoły, a sprawę podjęła i doprowadziła do realizacji Krystyna Szablak. Szkoły katolickie są wyjątkowe – przyznaje pani dyrektor. – Naszym nauczycielom zależy nie tylko na przekazywaniu wiedzy, ale i na wychowaniu uczniów.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.